Monday 28 March 2011

O tym co dzieje sie w przedszkolu

Tak to czasem bywa, ze dziecko nie tylko chorobska przynosi z przedszkola. Dzis Sophie "dorobila sie" malej pamiatki (miejmy nadzieje ze szybko sie zagoi), kolega Mark nie wytrzymal chyba z gronem dziewczyn ;))) Z opowiadan pan walka byla o samochod na ogrodku, Mark koniecznie chcial sie bawic czyms co mieli inni, wypatrzyl Sophie ale Sophie z tych bab co sobie w kasze nie dadza dmuchac, postawila sie stanowczym No i potem juz szybko poszlo;) I Sophie jak typowa kobieta, szczegolow nie skrywa i jak ja odebralam i spytalam co sie stalo, odpowiedziala wprost bez emocji: Mark podrapal!!!


Ps. Juz na kilku zdjeciach zblizen Sophie oczu zauwazylam ze prawe oko jest ciemniejsze.

5 comments:

Miisiadlo said...

A co ona zrobila Markowi? :-)

bubalah said...

No w tym sek, ze nic;) Zaczela plakac, panie sie zlecialy, oklady na buzke. Ale z tego co sie dowiedzialam, Mark mial dzis chyba zly dzien, bo kopal dwoch innych chlopcow, i zaczepial najwiekszego rozrabiake w przedszkolu;))
Ale jak wychodzilam z Sophie z przedszkola, zapytalam ja: Chyba nie bedziecie przyjaciolmi z Markiem, co? Na to Sophie odpowiedziala sucho i zwiezle: No;))

magdalena said...

o kurcze ... poczekaj ... muszę przestać patrzeć na Sophie chwile bo mi się przykro tak strasznie zrobiło ... a teraz jestem wściekła już ... no weź! ja rozumiem, walka o przetrwanie, ale buzia małej wskazuje już o walce o ogień normalnie! jej ... to już hard core! ale wszystko z nią w porządku? Czy jakoś to wewnętrznie przeżywa? hmmm ...
buziaki

Anik said...

ech...ostro ja podrapał :(
No ja tez nie lubię jak Adaś obrywa łopatką w głowę w piaskownicy (on się jeszcze nie stawia niestety...), ale tłumaczę sobie, że nie mogę go ochronić przed wszystkim i liczę że po takich zdarzeniach juz się nie da następnym razem :) A Sophie twarda dziewczyna z charakterem więc nie da się na pewno! :)

bubalah said...

Sophie chyba sobie z tego nic nie zrobila, oprocz jej twarzy nie widac zadnego innego znaku zeby jakos to przezyla. Podejrzewam ze po samym zadrapaniu byla troche rozwalona przez jakis czas, ale jak juz po nia przyszlam to zero emocji, zero placzu. Twarda panna sie trafila. No ale w ksiazce wypadkow, ktora podpisywalam, bylo napisane ze po zadrapaniu byl kompres i Lots of cuddles, wiec pewnie byly lzy;(

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...