Saturday 29 September 2012

Jesien.
W wiekszosci sloneczna,ale z rana zimna.
W dzien slonce rekompensuje nizsze temperatury.
W drodze do szkoly idziemy szybko bo zimno, a wracajac ze szkoly zbieramy codziennie kasztany.
Jesien dopiero sie zaczela, a ja juz mysle o nastepnej Wiosnie.
W ramach ogrzania organizmu zrobilam wczoraj zupe dyniowo-marchwiowa.
Wiec...oby do Wiosny!

Monday 10 September 2012

Nowy etap

Od dzis.
Sophie poszla dzis do zerowki.
Praktycznie to sie czuje jakbym to ja poszla do szkoly.
Nowe obowiazki, przyjaznie, prace domowe i uniform.
4 lata przelecialy z predkoscia swiatla. Teraz juz mamy uczennice w domu.
Ps.wykropkowana twarz to wspomnienie po ospie, ktora rzutem na tasme przeszlismy przed rozpoczeciem szkoly ;)


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...