Saturday 4 June 2011

Nudy i stresy

Nic sie ostatnio nie dzieje nadzwyczajnego, jakos dni leca, kazdy podobny do poprzedniego. U Was tez tak jest? Ale chociaz pogoda dopisuje, to i piknik byl, place zabaw oczywiscie, mnooooooostwo prania zeby jeszcze zdarzyc wysuszyc wszystko na ogrodzie dopoki goraco (bo od jutra ma lac i 10 stopni mniej niz dzis).
Ostatnio przesladuje mnie mysl o Sophie szkole. Od wrzesnia szkoly otwieraja swoje "listy" z Sophie rocznika i od tego momentu rodzice moga sie umawiac na wizytacje, moga szukac informacj i opini o danych szkolach. Czas zeby zapisac dziecko do szkol na liste oczekujacych mija z koncem stycznia. I teraz mamy dylemat, bo szkoly w naszej okolicy sa beznadziejne, a wiadomo nie od dzis ze w Londynie taaaaak przepelnionym emigrantami z wielodzietnymi rodzinami nie bedzie sie latwo dostac do dobrej szkoly ktora nie jest w tzw catchment area. Wyprowadzka z tej okolicy do naszych wymarzonych londynskich miejsc rownalaby sie z wynajmem studio flat bo ceny tam sa takie ze tylko na to byloby nas stac, ale jednak szkoly bylyby o Niebo lepsze. Do tego musimy miec na uwadze aby David mial latwy dojazd do pracy, latwy i szybki dostep do metra, wiec niektore tansze dzielnice tez odpadaja. No i tak od jakiegos czasu mysle i mysle, i wymyslic dobrego rozwiazania nie moge. Nie wspominajac juz o fakcie ze bardzo ale to bardzo chcialabym poslac Sophie do prywatnej szkoly, bo nie mam co ukrywac, ale tutejsza mlodziez mnie wprost przeraza. Brzmie jak mamuska z 5 dzieci na stanie, wiem, ale jak ogladam codziennie na ulicy mlodych ludzi (i mowie tutaj o wieku nawet 10 lat!!) to mam ochote wdrozyc moj plan awaryjny pt. Edukacja domowa!! No nic, poczekamy i zobaczymy co jest w "ofercie" w naszej okolicy, a do tej pory mamuska sie troche postresuje;)

A zeby az tak negatywnie nie bylo, to zapraszamy wszystkich na magiczna podroz;)) Tutaj

2 comments:

magdalena said...

u nas dwie podstawówki i chyba prywatna jedna. Żaden wybór. Cóż, urok małego miasta :)

bubalah said...

My mamy szkole za naszym ogrodem, jakbym sie tak zamachnela to bym mogla Sophie przez plot przerzucac i bylaby juz na terenie szkoly;))) Kolejne 4 szkoly mamy w odleglosci 5-10min na pieszo, a pozniej mnostwo szkol 15-20min spacerem albo autobusem. Wiec na liczbe nie moge narzekac,ale jakosc tych szkol pozostawia duuuuuuuuuuzo do zyczenia.
Pozdrawiam;))

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...