Sophie podczas zabawy:
- No,no, to my ball!! Mama nie catch ball.
- Thank you my mummy.
- Beten (hebr.brzuch) boli. Logi (tak nadal siebie nazywa) zrobi siusiu i beten nie boli.
- Bye mama!
- A Gdzie Ty idziesz?
- Do toalety.
- Sophie, jaka bajke chcesz obejrzec?
- Hmmmmmm, I don't know.
- Logi gi upa, now Logi je agody. (Sophie zjadla zupe, teraz zje jagody)
Takie dialogi i monologi mamy codziennie. Miliony ich. Czesto nawet David sie mnie dopytuje co ona powiedziala;))
2 comments:
Uwielbiam takie dziecięce gadanie :) A u was jeszcze językowy mix :)) Świetne :)
Przybijam piatke ... uffff a myslam ze tylko Gutek takie mix'y wali :)
Mnie Van tez sie podpytuje ,nie wspominajac o calej reszcie swiata sluchajacej Gutka z otwartymi ustami ...
Musza nasze gagadki sie kiedys spotkac i sobie pogadac :) To dopiero bedzie uczta dla uszu :)
Sciski dla panny poliglotki !
Post a Comment