Jak juz kiedys pisalam, Sophie przebudzona rano nie robi (jak narazie, boje sie tego momentu kiedy zacznie) zadnych scen, nie marudzi. Od razu skacze w lozku, gada i opowiada mi co sie jej snilo. I tak dzis panna S wygladala o 7:50 rano, przed wyjsciem do przedszkola.
A w ramach pocieszania: do Wiosny 26 dni!!!!!!!!!!!!! Wiec niech sie wymrozi co sie ma wymrozic, nich pada ile chce, niech bedzie szaro i ponuro...Ale tylko do 20 marca, od 21 marca nie wybacze zimna, szarosci, plaszcza zimowego i kozakow.
Milego czwartku wszystkim;))
Ps. Czy sluchaliscie radia Chilli Zet?? Ja z racji ze jestem za granica slucham na internecie klik . Polecam, zwlaszcza jak sie ma chwile dla siebie (jak dziecko w przedszkolu) albo wieczorem jak chce sie ciszy i chillout'u po calym dniu.
1 comment:
U nas dzisiaj bardzo wiosennie, 12 stopni i swieci slonce. Ja tez odliczam dni, w tym roku zima wyjatkowo mnie wkurza.
Post a Comment