Wednesday, 3 September 2014

Po dlugich miesiacach...

Baaaaardzo dlugo mnie tu nie bylo...

Zastanawiam sie, czy ostali sie niektorzy z Was?

Nie wiem czy bede ponownie regularnie pisac. Chcialabym, ale czasem codziennosc kaze wybierac, i ostatnio postanowilam sobie kilka rzeczy i zrobilam hierarchie tych waznych i mniej waznych.
Od ostatniego mojego wpisu troche sie zmienilo, kupilismy dom, jestesmy wreszcie na swoim, Sophie zmienila szkole (ktora zaczyna 8 wrzesnia, 2 klase juz!!!).
W nowym domu w ogrodzie sa dwie jablonie i grusza, wiec od kilku tygodni siedze w kuchni i przygotowuje jablka na zimowe szarlotki. Odwiedzajac znajomego w Cambridge skorzystalam z kilku kilogramow sliwek, ktore zbieralismy w wielkim ogrodzie jego collegu, wiec dorobilam sie tez 2 sloikow dzemu sliwkowego.

A dzis na lunch byly nalesniki z konfitura jablkowa.

Do napisania...








2 comments:

Monika Zawadzka said...

Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

Eliana said...

So happy to see you back! It sounds like life has been full and meaningful. Congratulations on the new home! Your garden sounds dreamy with the apple and pear trees and those homemade preserves must be delicious. Would love to see some photos of your creations, and with a touch of photo editing services, they would look even more beautiful. Sending warm wishes as Sophie starts 2nd grade!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...