Thursday 3 January 2013

---

Jest half term, wiec musimy cos robic.
Dzis byly muffiny i Sophie w nowym fartuchu, ktory dostala od Mikolaja.
Mikolajem w tym przypadku byla nasza znajoma, ktora ma zdecydowanie talent do szycia, ale nie daje sie przekonac moim slowom i przekonaniom, ze powinna otworzyc swoja wlasna mala firme. Ja dostalam identyczny fartuch, tylko w moim rozmiarze oczywiscie, i wygladamy z Sophie jak blizniaczki w kuchni.
Wiec prosze o doping i wspierajace slowa dla znajomej ;)

A oto fartuch




Muffiny po upieczeniu prezentowaly sie cudnie na nowych francuskich serwetkach, ktore dostalam od Pewnej Wspanialej Kucharki, ktora wie ze kocham Francje ;) Dziekuje!! Prezentuja sie pieknie z francuskimi muffinkami ;)










11 comments:

Hiena said...

Mniam!
Znajoma swietnie sie spisala z tym fartuszkiem!

Magda said...

Boski fartuch! A serwetki wygladaja znajomo :)

Jo said...

fartuch profesjonalny, zresztą piekarnia też ;)

zizi said...

Mufinkami kusisz, oj kusisz ;)
Fartuch cudo!

bubalah said...

Przekaze komplementy fartuchowe od wszystkich ;)

Magda, serwetki sa cudne, Dziekuje ;)

Zizi, na mufinki zapraszam. Dzisiejsze sa akurat typowo dla mnie i Sophie, poniewaz sa z migdalami, ktorych David nie przelknie;)

Calla said...

Jakie piękne zdjęcia można spotkać na Twoim blogu. Oczarowana jestem:)

bubalah said...

Calla,dziekuje pieknie za komplement ;)

entomka said...

Świetny fartuszek , aż sama skusilabym się na taki dla siebie i mojego małego kuchennego pomocnika ...

Dom Rozalii said...

Śliczny fartuszek, Pani Cukierniczka
wygląda uroczo przy muffinkach:))

HDR photography said...

nice !!! great blog and post is absolutely brilliant !!

peter kenneth said...

You have come up with a damn good ideas keep it up! it is a mind blowing post !!!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...