Jak wiadomo, Sophie lubi mieszac rozne zasady gramatyczne we wszystkich znanych jej jezykach.
Zamiast mowic Myself my mamy to w wydaniu Mysama. ;)) Ostatnio czesciej jednak slychac juz Myself.
Wczoraj wracajac z przedszkola Sophie wola: Mama, look, ptakis! (czyli l.mnoga z angielskiego birds)
Wczoraj schodze do Sophie,a ona na moj widok: Go away! (Hmm, przedszkole powoli uczy zycia;)) )
Ale slysze tez czesto: Mama, you know me?? I know you!!
Wesolo jest, wesolo z trzylatka ;))
5 comments:
my na angielskim jak na razie słówek się uczyliśmy. Brakuje mi piosenek jakichś, ale może w tym roku się uda coś nauczyć :)
Uwielbiam takie poliglotyczne mieszanki. Moj Marcus nadal kiepsko z polskim ale ostatnio sam sklada wyrazy np: "bardzo milosc" albo "bardzo dotyk". Sa tez mniej romantyczne zwroty jak "spadaj yourself" :)
Milego weekendu x
Fajnie byc poliglotka:)
Może teraz ma trudniej, ale potem ile łatwiej będzie miała!
Aga
Nowosc z wieczora: Sophie ma przytulanke, ktora nazwalismy Rose. Sophie mowi: Look mama, Rose stoing! W znaczeniu ze Rose stoi;))Rozbawia mnie ona za kazdym razem jak cos wymysli;))
Post a Comment