Bylismy dzis w dzielnicy gdzie zaczely sie wszystkie zamieszki w zeszla sobote. Wiekszosc sklepow ma juz wymienione okna, sa juz otwarte. Ale mieszkania i sklepy, ktore sie spalily na pewno nie dojda do stanu uzywalnosci tak szybko. Ludzie ktorzy tam mieszkali zalewaja sie teraz lzami, zyja w tymczasowych pomieszczeniach a w naszym leisure centre odbywa sie zbiorka dla tych ludzi. Tak wiec spakowalismy dzis wielka torbe z naszymi ciuchami ktore juz od wiekow zalegaly w szafkach i czekaly na dobry moment, potrzebe, nasza wene zeby je gdzies oddac. Tak wiec poszlismy i dolozylismy swoje do ogromnej "kupy" datkow. Ale mysle ze cokolwiek by ludzie dali, jak duzo, to i tak tym ludziom nic nie zastapi ich mieszkan. Jedna kobieta ze lzami w oczach sie wypowiadala ze to nie o lodowke jej chodzi, nie szkoda tych szefek, dywanow czy nawet telewizora. Najwazniejsze rzeczy, ktorych nie da sie nigdy zastapic to ich albumy ze zdjeciami, pamiatki po pierwszej randce z mezem, rysunki dziecka, pierscionek ktory przechodzil z pokolenia na pokolenie. Zobaczcie sami, na ponizszym zdjeciu widac czyjas polke z ksiazkami...
(zdjecia robione moim malym aparatem plus musialam robic duzy zoom, poniewaz nie moglam z wiadomych wzgledow podejsc blizej, wiec jakosc nie zbyt dobra)
A tu lekka ironia losu ;)) (zauwazcie jaka nazwe ma ta firma i w jakim stanie jest po zamieszkach;)) )
10 comments:
Smutne to i przerazajace...zawsze mnie wkurza, ze czlowiek czlowiekowi potrafi zgotowac taki los.
Agnieszka, ja nigdy nie pojme jak mozna z premedytacja odebrac komus dom, zycie, najblizszych. Ale swiatelkiem w tunelu jest fakt, ze niektore urzedy postanowily konkretnie rozwazyc kwestie odebrania mieszkan socjalnych od tych, ktorzy byli na ulicach w zeszlym tygodniu i zostali schwytani i oskarzeni. Chyba w czasach ktorych zyjemy, w niektorych spoleczenstwach nalezy ponownie zastosowac prawo oko za oko.
Pozdrawiam;))
nie rozumiem tego wszystkiego. I nie ogarniam.
Chciałabym rzec, że to co widzę to fotomontaż, nieprawda... Strasznie smutne jest to co się dzieje, ludziom ludziom robią krzywdę i nawet nie wiadomo jak pomóc, bo cokolwiek się zrobi to i tak kropla w morzu potrzeb a wiadomo, że żyć trzeba dalej. Najgorsze oprócz straty rzeczy materialnych (czytaj nieraz dorobku życia tych ludzi) jest zachwianie spokoju i równowagi życia tych ludzi.
Smutne to. Brak slow.
Lodówkę można odkupić...ale poczucia bezpieczeństwa nie da się tak łatwo odbudować :( Straszne....mam nadzieję, że się nie powtórzy a policja zmieni swoje sposoby działania na bardziej stanowcze, bo na razie mam wrażenie że takie nie są w przypadku tego typu zamieszek...
straszne to wszystko...
ważne jest życie
ważne jest życie
Post a Comment