Sophie po zjedzeniu dzisiejszego obiadu, deseru i sera podchodzi do mnie i mowi:
- Mama, my beten boli. (Moj brzuch boli)
I po dwoch sekundach dodaje:
- Mama, I'm dying now.
Nie wiem, nie mam pojecia skad ona to wziela. W bajkach raczej takich czarnych wizji Myszka Miki ani jego przyjaciele nie roztaczaja, ja tym bardziej dziecku nie mowie takich horrorow;), wiec jedyne miejsce to przedszkole, ale tez szczerze watpie zeby panie mialy taki czarny humor przy dzieciach;)) No nic, zwalam to na dziecieca wyobraznie i sztuke laczenia slow z roznych jezykow;))
No comments:
Post a Comment