Kiedys pisalam jak TO zmienilo moje zycie i dalo mi wiecej godzin w tygodniu.
Dzis o kolejnym odkryciu...
Te z Was, ktore maluja paznokcie z taka czestotliwoscia jak ja (co 2-3 dni) i jeszcze nie probowaly, Polecam!!!
Pomimo, ze paznokcie maluje zawsze wieczorem jak juz Sophie spi, wtedy kiedy nie robie juz nic, to i tak ulga jest wielka jak wysychaja w ciagu minuty. A jak potem blyszcza....
1 comment:
No ja nie rozumiem po co malować paznokcie. Hmmm.
Tak już mam ;).
A odkrywanie jest fajne, szxczególnie fajnych dla nas rzeczy, miejsc, a jeszcze bardziej ludzi.
Post a Comment